"Co z tłustym czwartkiem, mogę zjeść pączka na diecie?" - wiele osób pytało mnie w gabinecie. Odpowiedź w takiej sytuacji zawsze brzmi MOŻESZ (niczego przecież nie mogę nikomu zabronić, a raczej miałoby to odwrotny skutek). Zrób to jednak z pełną świadomością, że to może wpłynąć na osiągnięcie Twoich celów (czy to wagowych czy zdrowotnych), delektuj się bez wyrzutów sumienia, a następnie wróć do swoich normalnych posiłków.
▶Jeden pączek ma średnio 300 kcal, jest produktem o niskiej wartości odżywczej, wysoko przetworzonym. Nadrabia za to smakiem. Nadrabia, o ile kupisz dobrej jakości produkt. Nie to dmuchane coś w supermarketach za 50 gr za sztukę. Doznania smakowe będę o wiele lepsze, a o to przecież chyba chodzi?
▶Da się zaplanować pączka w diecie, tak żeby nie odbiło się to na wadze. Ale już kilka - z tym już gorzej. A często nie kończy się na jednym pączku.
▶Masz ogromną ochotę na pączka, która nie znika po dłuższym czasie - można powiedzieć, że pączek za Tobą chodzi? Zjedz go, ale bez wyrzutów sumienia! Dlaczego? Bo wyrzuty sumienia nie pomagają, a często przeszkadzają. Nie zachęcają Cię do autorefleksji i szukania rozwiązań (co wywołało moje zachowanie?). Często wyrzutom sumienia towarzyszy gorszy nastrój, złość na siebie i myśli typu "Wszystko stracone", "Jestem beznadziejna", "Dobra, zjem kolejnego, bo co za różnica, wszystko przepadło".
▶Jeśli należysz do osób, które nie potrafią zatrzymać się na jednym pączki (czy czymkolwiek innym), to nie wyrzucaj sobie tego. Nie o to mi chodziło tworząc tę infografikę! Przyjmij do wiadomości, że masz prawo do popełniania błędów. Zastanów się, co sprawiło, że brakuje Ci kontroli w takich momentach. Co możesz zrobić następnym razem żeby zjeść mniej pączków/ ciastek/ cukierków/ pizzy itp. Niech wyniknie z tego coś pozytywnego .
▶Oczywiście przykład z infografiki stanowi tylko fragment obrazu. Potrzeba spojrzenia na całość zachowań żywieniowych żeby stwierdzić, czy masz złe relacje z jedzeniem. Ma Ci to po prostu zasygnalizować, kiedy przyjrzeć się temu tematowi bliżej.
Brak komentarzy