Czy zastanawiało Cię kiedykolwiek po co joduje się sól? Niektórzy uważają to za niepotrzebny, a nawet niebezpieczny zabieg. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że zalecenia mówią o ograniczeniu spożycia soli. Czy w takim razie, sól jodowana może być dobrym źródłem jodu w diecie?
Dlaczego jodujemy sól i czy na pewno to dobry pomysł?
Czyli trochę historii.
Producenci soli
kuchennej mają obowiązek jodować sól. Jod dodawany jest do soli w postaci jodku
potasu (KI) lub jodanu potasu (KIO3) w proporcji 20-40 mg jodu na każdy kg
soli. W Polsce obowiązek jodowania dotyczy również mieszanek dla niemowląt (10
ug KJ/100 ml).
W latach 1992-1993
obserwowano w Polsce niedobór jodu na poziomie średnio-ciężkim (zgodnie z
kryteriami WHO, wyjątek stanowił pas nadmorski). Ponad 50% dzieci w wieku
szkolnym w obszarze Sudetów dotyczył problem wola. Dlatego w 1996 roku
wprowadzono zarządzenie o powszechnym jodowaniu soli kuchennej.
Jod jest potrzebny
do sprawnego funkcjonowania tarczycy. Dodatkowo ma działanie ochronne w
procesach zapalnych i nowotworowych. Niedobór jodu jest przyczyną:
- Powiększenia się tarczycy, tzw. wola.
- Zwiększenia ryzyka chorób tarczycy, w tym niedoczynności tarczycy i raka tarczycy.
- Zwiększenia ryzyka raka żołądka.
- Dodatkowo prowadzi do obniżenia zdolności uczenia się, pogarsza pamięć oraz obniża iloraz inteligencji.
- W ciężkich przypadkach może prowadzić do niedorozwoju mózgu u płodu (kretynizmu), który jest stanem nieodwracalnym.
Korzyści z programu
obowiązkowego jodowania soli kuchennej:
- Wyeliminowanie wola endemicznego wśród dzieci w wieku 6-12 lat.
- Spadek częstości wola wśród dorosłych, kobiet w ciąży i osób starszych (u kobiet w ciąży z 80% do około 20% - 1993 r. vs 2008 r.)
- Istotna redukcja częstości przejściowej niedoczynności tarczycy u nowo narodzonych dzieci (13% do 5% - 1991 r. vs 2005 r.).
- Zmniejszenie dynamika wzrostu zapadalności na zróżnicowanego raka tarczycy oraz spadek częstości raka pęcherzykowego (jego bardziej złośliwej formy) i redukcja zapadalność na raka żołądka (odpowiednia podaż jodu chroni przed wzrostem częstości raka tarczycy i żołądka w populacji).
- Przesunięcie Polski w 2003 roku do grupy krajów europejskich z prawidłową podażą jodu na poziomie populacyjnym.
Po co o tym piszę?
Często zapominamy, że obecny stan rzeczy
jest wynikiem pewnym działań, bez których sytuacja mogłaby wyglądać dużo
gorzej. Pojawiają się głosy, że jodowanie jest szkodliwe. Jak pokazują
doświadczenia Polski, jodowanie przyniosło wiele korzyści i pomogło uporać się
z kwestią niedoboru jodu i jego, często ciężkich, konsekwencji zdrowotnych.
Czy jodowana sól jest bezpieczna?
Po wprowadzeniu
jodowania soli nie obserwowano negatywnych efektów ubocznych. Wynika to z
faktu, że stężenie jodu w soli kuchennej nie jest przyczyną występowania
uczulenia oraz nie powoduje żadnych innych niepożądanych objawów zdrowotnych.
Według opinii Międzynarodowej Komisji ds. Zaburzeń z Niedoboru Jodu program jodowania działający w Polsce jest skuteczny oraz bezpieczny.
Pewne wątpliwości stanowi używanie soli jodowanej przez osoby cierpiące na choroby tarczycy, w tym Hashimoto. Wykazano, że wzrost spożycia jodu może mieć pewne konsekwencje. Jednak nadal ryzyko niedoboru przeważa nad ryzykiem nadmiaru jodu. Nie ma zaleceń, które mówiłyby o konieczności eliminacji spożycia soli jodowanej u tych osób. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Czy każda sól jest jodowana?
Nie, obowiązek
jodowania jest nałożony jedynie na producentów soli kuchennej. Wystarczy, więc,
że nazwa soli będzie inna, a producent już nie musi dodawać do niej jodu.
Dotyczy to wszystkich alternatywnych rodzajów soli, w tym soli himalajskiej,
morskiej, peruwiańskiej czy kala namak. Część producentów pomimo, że nie ma
obowiązku, joduje swoją sól. Dlatego czytaj etykiety i szukaj informacji o
zawartości jodu w soli. A powinno go być 20-40 mg/kg (czyli 2000-4000 ug/kg lub
2-4 mg/100 g). Producenci różnie opisują swoje produkty, więc zwracaj uwagę na
samą ilość jodu, ale również na ilość soli do, której się ona odnosi (100g czy
1 kg).
Niejodowana jest
również sól przemysłowa, którą producenci dodają do żywności. Co nieco
komplikuje sprawę, bo tak naprawdę zmniejsza to ilość jodu, który możemy
dostarczyć z solą kuchenną.
Ile jodu zapewni mi sól jodowana?
W 2003 roku w Polsce
średnie spożycie soli wynosiło 13,5 g/dzień, z czego 8,8 g pochodziło z soli
używanej w domu. Soli spożywamy za dużo, ponieważ zalecenia mówią o
5 g/dzień ze wszystkich źródeł łącznie (sól zawarta w produktach oraz ta dodawana
do potraw) dla osoby dorosłej.
Na przeciętnej
łyżeczce mieści się 5 g soli. W takim razie z soli kuchennej jodowanej, która
zawiera 20-40 mg jodu/kg, możesz dostarczyć sobie 100-200 ug jodu. Zapotrzebowanie na jod
wynosi dla dorosłego 150 ug (rośnie w ciąży i laktacji, u dzieci jest
mniejsze). Teoretycznie łyżeczka soli zapewni nam odpowiednią ilość jodu.
Jednak jak wspominałam, sól dodawana przez producentów do żywności nie jest
jodowana. W takim razie ile jodu można dostarczyć sobie z soli jodowanej,
jednocześnie ograniczając sól według zaleceń WHO?
Zazwyczaj 80% soli,
którą spożywamy stanowi ta pochodząca z produktów spożywczych. Jedynie 20% to
sól, którą dosalamy potrawy podczas gotowania i na talerzu. Większość soli,
którą spożywamy stanowi niejodowana sól ukryta. Jeśli wyliczymy sobie 20% z
zalecanych 5 g soli, to otrzymamy jedynie 1 g, którym możemy dosalać. Taka
ilość będzie źródłem 20-40 ug jodu na dobę, co zabezpieczy zapotrzebowanie
osoby dorosłej w 13-27%. Będzie to miało
znaczenie, chociaż jak widać sama sól nie załatwia sprawy i potrzebne są
dodatkowe źródła jodu. Przy założeniu, że nie należysz do grupy przeciętnych
Polaków, którzy soli spożywają dużo.
Oczywiście są to
wyliczenia bardzo uśrednione. Jeśli Twoja dieta składa się głównie z produktów
nisko przetworzonych, pochodzenia roślinnego, a produkty zwierzęce stanowią
jedynie dodatek lub jesteś na diecie roślinnej, to Twoje spożycie soli
ukrytej będzie mniejsze. Tym samym ilość soli kuchennej, której możesz użyć do
dosalania będzie również większa.
Co w takim razie, jeśli ograniczam sól lub używam soli
niejodowanej?
Wprowadzenie
zalecenia o konieczności zmniejszenia ilości spożywanej soli do 5 g/dzień,
wywołało wątpliwości, czy system profilaktyki jodowej będzie nadal efektywny. I
rzeczywiście wymagało to pewnych działań. W Polsce rozwiązaniem było
zwiększenie stężenia jodu w mleku, dzięki jodowaniu pasz zwierzęcych. Dodatkowo
promowano spożycie wód mineralnych, które zawierają jod.
Jeśli spożywasz mało
soli kuchennej lub używasz soli niejodowanej to zwiększ spożycie jodu z innych
źródeł: produktów pochodzenia morskiego (ryby, owoce morza, wodorosty w
przypadku wegetarian), mleka i wód mineralnych.
Warto wspomnieć
tutaj o soli potasowej, która ma obniżoną zawartość sodu. Jeśli jest jodowana,
może stanowić lepsze źródło jodu niż sól niejodowana czy kuchenna jodowana. Nie
każdy jednak z takiej soli może korzystać. Jeśli masz wskazania zdrowotne do ograniczenia
spożycia potasu, nie będzie ona dla Ciebie wskazana.
Jak przechowywać sól jodowaną?
Stabilność jodu w
soli zależy od kilku czynników. Znaczenie ma data produkcji, rodzaj opakowania
oraz sposób przechowywania w warunkach domowych. Chroń sól przed wystawieniem
na pełne słońce oraz trzymaj ją w szczelnie zamkniętym pojemniku. Inaczej ilość
jodu może się zmniejszyć. Nie musisz martwić się natomiast wpływem obróbki
termicznej potrawy - w niewielkim stopniu zmniejsza ilość jodu.
Czy warto spożywać sól jodowaną?
Jeśli już używasz
soli do dosalania potraw to najlepiej wybieraj sól jodowaną, która zawiera
20-40 mg jodu/kg. Zazwyczaj w ten sposób w ciągu dnia dostarczysz sobie około
20-40 mg jodu. To nie zabezpieczy w całości Twoich potrzeb na jod, ale będzie
jednym z głównych jego źródeł.
BIBLIOGRAFIA:
- Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 września 2010 r. w sprawie substancji wzbogacających dodawanych do żywności, Dziennik Ustaw nr 174, 2010, Poz. 1184.
- Szybiński Z. Sytuacja profilaktyki jodowej w Polsce w świetle ostatnich rekomendacji WHO dotyczących ograniczenia spożycia soli. Pediatric Endocrynology, Diabetology and Metabolism 2009; 15(2): 103-107.
- Szybiński Z. Delange F. Lewinski A. i wsp. A programme of iodine supplementation using only iodised household salt is efficient - the case od Poland. European Journal of Endocrinology 2001; 144(4): 331-337.
- Jarosz M. Normy żywienia dla populacji Polski. IŻŻ 2017; s. 133-135.
- Kibil I. Wege. Dieta roślinna w praktyce. PZWL 2018; s. 87-89.
- World Health Organization. (2007). Iodine deficiency in Europe : a continuing public health problem. Geneva : World Health Organization.
- Diosady LL: Stability of iodine in iodized salt used for correction of iodine-deficiency disorders. Food and Nutrition Bulletin 1997; 18(4): 388-396.
- Zdjęcie - pompi pixabay.com
Brak komentarzy