Boisz się przytyć w czasie Świąt? Masz zamiar trzymać dietę nawet w Wielkanoc? Zastanów się, czy to jest najbardziej optymalne rozwiązanie.


NAJWIĘKSZY MIT NA TEMAT TYCIA. Pamiętaj, nie tyjesz od konkretnego produktu czy potrawy, ale od nadmiaru kalorii. W teorii Święta trwają tylko kilka dni. I jeśli tak zostanie również w praktyce, to już połowa sukcesu. Często gubi nas okres okołoświąteczny, nie same Święta. Podjadanie podczas przygotowań, dojadanie resztek po Świętach, w ogóle większa ilość jedzenia wokół nas, bo to czas obfitości. W ten sposób łatwo skończyć z nadbagażem. I o ile się z tym godzisz, to w porządku.

WIELKANOC NIE MUSI BYĆ FIT. Są inne sposoby na to żeby nie przytyć w Święta. Nie musisz jeść posiłków zgodnie z dietą w tym czasie. Nie musisz nawet przygotowywać świątecznych potraw w wersji fit. Możesz zjeść tradycyjne potrawy nawet kiedy się odchudzasz. No, chyba, że lubisz Święta w odchudzonej wersji, to jest to również w porządku. Kwestia wyboru.

TWOJE ŚWIĘTA SĄ ZAWSZE ZBYT OBFITE? Może to wynikać z zero-jedynkowe podejścia do jedzenia i nakładania na siebie zbyt dużych zakazów. Jeśli w Świętach upatrujesz jedynej, niepowtarzalnej okazji to najedzenia się, bo potem już nic Ci nie będzie wolno, no to coś tu nie gra. Popracuj nad przekonaniami na temat odchudzania.

CIESZ SIĘ ŚWIĘTAMI. Jedz to, co lubisz przez Święta i jeśli czujesz się na siłach, wprowadź nieco więcej kontroli. Dzięki temu tę Święta mogą wyglądać trochę inaczej, jeśli do tej pory miałaś problem z przejadaniem się. Nie wyrzucaj sobie, że coś Ci nie wyszło, ale obserwuj i wyciągaj wnioski na przyszłość.

A Ty, jak planujesz przeżyć Święta w tym roku? Fit czy tradycyjnie?

P.S. Te Święta będą trochę inne niż zazwyczaj, ale mam nadzieję, że będziemy potrafili znaleźć w nich przyjemność i oderwiemy się na chwilę od rzeczywistości😊

Brak komentarzy