Nigdy nie planowałam posiłków. Uważałam, że mi jako dietetykowi, nie jest to do niczego potrzebne. Wiedziałam jakie są zasady zdrowego odżywiania i po prostu, można powiedzieć spontanicznie, wprowadzałam je w życie :). Czasem wychodziło lepiej, a czasem gorzej, ale generalnie wszystko raczej układało się w zdrową całość. Zmieniłam zdanie, kiedy urodziłam dziecko i moje na swój sposób zorganizowane życie, wywróciło się do góry nogami. A z racji tego, że cały czas pracowałam zdalnie z domu, było jeszcze trudniej. Nie wgłębiając się w szczegóły, po prostu mało co jadłam :o.

Z pomocą przyszło mi planowanie!
Obecnie planuję jedynie obiady. Na razie więcej nie jest mi potrzebne. Mój plan obejmuje 2 tygodnie. Dzięki temu rzadziej muszę poświęcać na to czas. Potrawy zapisuję na karteczkach, które potem trzymam posegregowane w pudełku z przegródkami. Dzielę je na kategorie - są tam dania bez mięsa (wegetariańskie i wegańskie), dania z rybami i dania z mięsem. Potrawy, które już raz próbowałam oznaczam gwiazdką. Lubię eksperymentować, więc nowości pojawiają się u mnie dosyć często. Żeby zachować różnorodność, użyty w danym miesiącu obiad odkładam do oddzielnej przegródki.

Tyle o moim sposobie. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania. Musisz samodzielnie wypracować jakiś system, który Tobie ułatwi życie. Na początku nie musi on wcale działać doskonale. Być może będziesz potrzebować czasu żeby ulepszyć swoje podejście do planowania, nieco je zmodyfikować. Tak, więc nie poddawaj się, a szukaj lepszych rozwiązań!

Od czego zacząć? Odpowiedź sobie na kilka pytań:
  • Co chcesz planować? Wszystkie posiłki czy może tylko wybrane? Zastanów się co Ci jest potrzebne. Możesz również na początek zacząć od jednego posiłku, żeby wprawić się w planowaniu. Rzucenie się na głęboką wodę i rozpisywanie wszystkich posiłków od razu, może skończyć się zupełnym zarzuceniem idei planowania. 
  • Gdzie chcesz planować? Masz wiele możliwości. Wszystko zależy od tego co będzie dla Ciebie bardziej wygodne. Możesz to robić na komputerze, po czym wydrukować i przyczepić w widocznym miejscu. Pomocna może być tablica korkowa albo tablica po, której można pisać kredą. Niewątpliwym plusem drukowanych planów jest ich późniejsze ponowne wykorzystanie. Dzięki takiemu rozwiązaniu możesz mieć kilka schematów, które będziesz wymieniać.
  • Kiedy będziesz robić zakupy? I jak często będzie się to zdarzać w tygodniu? Jeśli robisz duże zakupy raz czy dwa razy w tygodniu, to musisz tak rozplanować posiłki żeby wykorzystać wcześniej te produkty, które mogą się szybciej zepsuć, a potem gotować z użyciem produktów o dłuższej dacie przydatności. 
U mnie duże zakupy robione są zazwyczaj raz w tygodniu. Później tylko dokupujemy coś w pobliskim sklepie. Tak, więc posiłki mięsne i z rybą planuję na początku. Następnie sprawdzają się strączki, jaja czy produkty mleczne jako dodatek do obiadów. Mam je zawsze w szafce i lodówce, więc stanowią moją rezerwę.
  • Kiedy będziesz mieć czas przygotowywać posiłki? Będziesz gotować na świeżo czy wieczorami? 
  • Na ile dni będziesz gotować, np. obiad? Codziennie czy na 2 lub nawet 3 dni? Będziesz mrozić część potrawy?
  • Kiedy będziesz mieć czas na planowanie? Wybierz dzień w tygodniu kiedy masz najwięcej luzu. Dobrze jest też planować niedługo przed zakupami, np. 1-2 dni przed.
Kiedy będziesz mieć już wstępny zarys możesz zacząć planować. Proponuję zacząć od spisania ulubionych i sprawdzonych posiłków. Czy to w formie listy, czy tak jak ja, w formie karteczek. Warto na pewno podzielić propozycje na kategorie. Można to zrobić według głównego składnika albo posiłkami - na śniadania, obiady, podwieczorki,  kolacje. Dzięki temu będzie Ci łatwiej odnaleźć potrawę.

Dobrze jeśli w planie uwzględnisz, czy do danego przepisu nie trzeba przygotować czegoś wcześniej. Przykładowo namoczyć i ugotować fasolę lub zamarynować mięso. Wtedy możesz przypinać dodatkowe karteczki z hasłami co musisz zrobić lub dopisywać informacje gdzieś na boku planu.


I na koniec. Pamiętaj o zasadzie urozmaicenia -  w posiłkach powinny znajdować się różnorodne produkty. Przykładowo, jeśli planujesz obiady, dbaj o to, żeby raz były to potrawy z mięsem, raz z rybą, a innym razem ze strączkami czy nabiałem. Wybieraj spośród różnych rodzajów kasz, ryżu, makaronów i ziemniaków. Co samo tyczy się warzyw i owoców - raz mogą to być brokuły, pomidory, marchew, jabłka i pomarańcza, a w inny dzień ogórek, szpinak, cukinia, gruszka i jagody. Im więcej kolorów warzyw i owoców, tym lepiej :).

Brak komentarzy